24 lipca 2014

Palenie marihuany a rdzeniowy zanik mięśni (SMA)

...w Internecie próżno szukać informacji o osobach chorujących na rdzeniowy zanik mięśni, którzy paliliby marihuane i opisali swoje odczucia - pewnie nie dlatego, że mało osób sięga po tą używkę, lecz bo osoby z problemem jakim jest SMA najczęściej nie mają możliwości nawet spróbowania. Jestem osobom która miała taką możliwość bo zawsze obracałem się i obracam wśród swoich zdrowych rówieśników - a tym samym ich problemów i głupot... dlatego w swoim życiu wypiłem duże ilośc % i spaliłem marihuany - nigdy nie miało to jednak formy nałogowej lecz wiązało się z zabawą na dyskotekach, ogniskach i wagarach.... posta piszę jednak po to aby opisać doznania po paleniu marihuany i bynajmniej nie chodzi mi o stan odurzenia lecz o coś co mogę nazwać skutkiem negatywnym. Mianowicie ostatnio (wcześniej nigdy co tym bardziej mnie martwi), po spożyciu większej ilości, mam wrazęnie jakby cierpnięcia karku i tyłu głowy - nie fajne uczucie... pomaga wówczas masowanie, więc jest w tym coś więcej chyba niż tylko urojenie wynikające z działania narkotyku - wydaje mi się, że następuje jakieś zwężenie naczyń krwionośnych ale nie jestem w stanie tego ustalić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz