13 maja 2009

"Ludzie grają przeciętność umysłową"

Przykro zabawne jak czasem wielkie sprawy mało zmieniają w naszym życiu i jak te małe niekiedy zmieniają w nim wszystko. Może jest tak dlatego… ze nie którzy chcą móc a inni… chcą chociaż chcieć. Bo lepiej być tym kim się jest, z braku możliwości bycia kimś innym, niż z braku chęci. Czasami jakby przed oczami przelatują mi postacie ludzi do mnie podobnych… nie muszę nawet ich znać- a „znam” niestety. To te same co ja postacie przygarbione gdzieś pod ścianą w najciemniejszym z katów z kołnierzem przez całe życie zaciągniętym pod sam nos.  „Co myślą nigdy nie odgadnę, kto pierwszy kopnie jak upadnę. Kto pierwszy dorwie sprawce? Kolejny dzień na ławce, w słuchawce ziomek! Nic nie obchodzi mnie, co myśli gdzie co powie…” Także potrafią dostrzec sens nawet w zapomnianym szczególe. A może to po prostu Ci sami nieprzystosowani głupi, słabi i mylący się…
Tylko nie którzy ludzie potrafią docenić to kim maja możliwość być, człowiek ma to porównanie tylko w momencie w którym niestety już nie może nikim być. Przez cały czas grając przeciętność umysłową sami własne życie czynią nieciekawym, chcąc jedynie pstryknąć życiu fotkę jak paparazzi oglądając reality show itp. Podziwiam ludzi którzy mogą powiedzieć, że żałują bardzo niewielu rzeczy w swoim życiu, „niewielu”- bo nie da rady nie żałować niczego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz