Niepełnosprawność nie wymaga tolerancji - tak uważać mogą jedynie osoby zdrowe. Nie tolerujcie mnie, ja was też nie muszę. Liczy się tylko równość. Trawi mnie choroba.. każdego dnia ale nie czuje się z jej powodu gorszym człowiekiem. Nie czuje się też lepszym... Blog jest efektem przeniesienia: www.prawda-o-niepelnosprawnosci.blog.onet.pl na nową platformę.
7 lipca 2009
Staje do walki. Krok do przodu vs. dwa do tyłu
Wycieńczenie ostatnich dni dziś trochę odpuściło, ręce odpoczęły, mięśnie drżą… udręczyło mnie to jednak wystarczająco, nie jest łatwo patrzeć gdy ktoś więdnie, nie jest łatwo patrzeć gdy sami „więdniejemy”, nie jest… Zbieram na nowo siły by zacząć ćwiczyć, zmusić się do skurczu mięśni i ruchu który przez dłuższy czas będzie praktycznie nie zauważalny, nie efektywny, poniżając ciało które próbuje walczyć, zabijając w nim otuchę i wiarę w siebie. Trening u zdrowego człowieka to droga małych kroków. U chorego na zanik mięśni jest to droga miniaturowych kroków na drodze pod górę i z wieloma zakrętami. Wierzę jednak, że dam radę, nie pierwszy raz. Siła zarówno w chorym ciele jak i w zdrowym, jest w jego umyśle..
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz