6 listopada 2009

Zegar tyka

Nie sądziłem, że będę się kiedykolwiek czuł tak jak czuje, gdy spojrzę w przeszłość.. widzę tyle dobrych dni, dziś jakby ktoś kazał mi uwierzyć, że to wszystko nie prawda. Na blogach znajduje się wiele różnych historii… o miłości rozstaniach. Zazwyczaj jednak ludzi Ci wiedzą gdzie i kim są… ja nie wiem.
Każdego dnia zasypiam z myślą… prośbą do sam nie wiem kogo, aby ostatnie dni okazały się snem, koszmarem, pomyłką. Każdego ranka boję się otworzyć oczy… bo może Jej już nie być w łóżku obok. Ze snu wyrywa mnie nie czucie Jej… gdy leży ode mnie dalej. 
Robiłem różne rzeczy w życiu, nie zawsze dobre… czasem wymagające odwagi ale są sprawy, w których nie ma bohaterów. Jedni boją się biedy… inni śmierci, jeszcze inni choroby. Ja się boje powrotu do życia z przed prawie czterech lat: trwania, oddychania, nie czucia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz