22 czerwca 2014

Suplementacja, dieta i lek na zanik mięśni

Będąc na konferencji naukowej poświęconej chorobom neurologicznym i mięśniowym, jasno powiedziano, że zebrani wówczas na sali chorzy na rdzeniowy zanik mięśni, nie dożyją wynalezienia leku chyba, że nastąpi to przypadkiem, podczas badań raka lub innych chorób, bowiem na ich badanie są o wiele większe środki i nawet jeśli się to uda, to pomoże wyłącznie małym dzieciom. Chciałbym jednak powiedzieć o suplementacji diecie w SMA. Istnieją substancją dzięki którym można poczuć się lepiej i ja spożywam je codziennie - ma to swoje uzasadnienie naukowe i nie jest w stanie zaszkodzić. Nie będę rozwodził się o specyficę tych substancji, po prostu opiszę co i jak przyjmuję:
- 10 mg kwasu foliowego (codziennie rano);
- 3000 mg kwasu omega 3 (3x 1000 mg codziennie);
- 100 mg magnezu (codziennie na noc);
- 10 mg cynku (codziennie na noc);
- 10 mcg witaminy B12 (codziennie rano);
- 1000 mg witaminy C (w kilku danych przez cały dzień).
Redukowane są w ten sposób problemy ze snem, uczucie zmęczenia, drżenie rąk, podwyższone ryzyko syanów zapalnych. Zbijany jest również zły cholesterol. Natomiast jeśli chodzi o dietę, to nie stosuję jakiejś konkretnej, dbam jedynie o jej elementy takie jak:
- owoce cytrusowe;
- duże ilości wody mineralnej;
- wszelkiego rodzaju orzechy;
- białe mięso i ryby;
- siemie lniane;
- warzywa zielone jak szpinak, sałata, ogórki; groszek;
- codzienny nabiał zawierający duże ilości wapnia;
- herbaty z pokrzyw, mięty i rumianku (codziennie na zmianę).
Absolutnie nie wolno kawy, fastfoodów, alkoholu powyżej 20%, opierania diety na produktach mącznych. Takie elementy diety, pozwalają na niezbędne częste wypróżnianie się, nie obiążanie układu pokarmowego i zachowanie odpowiedniej wagi. Wszystko to nie sprawi cudu ale pozwala na minimalną poprawę zdrowia i kondycji a przy SMA to i tak bardzo wiele.

1 komentarz:

  1. Może i to racja, ale tak do końca ile ułomnych, tyle diet, leczeń i takich tam...Ja akurat piję duzo kawy i...nie sypiam dobrze,najwyżej powarczę na otoczenie, tak jak i otoczenie powarczy na mnie gdy sie nie wyśpi..
    Gdybym tego wszystkiego miala pilnować, to postradałabym rozum chyba...i wtedy dopiero były cyrk...:))) pozdr EllaBella

    OdpowiedzUsuń