14 maja 2009

"Choroba nie jest tylko nasza własna"

Mówi się, że są choroby zakaźne i takie którym zarazić się nie można. Podział ten nie jest jednak do końca obiektywny. Moją chorobą nie mogę nikogo zarazić, nie sprawię, że ktoś przeze mnie zachoruje na tę samą chorobę co ja, poprzez podanie ręki, pocałunek czy jedzenie tymi samymi sztućcami. Nie znaczy to jednak, że moja choroba się nie roznosi, chodzi po prostu o co innego. Każdy chory sprawia, że jego choroba sięga dalej niż tylko jego osoby. Wszystko czego się dotknie, wszystko w czym uczestniczy, nosi z czasem znamiona choroby, roznosi pierwiastki chore wnikające w ludzi go otaczającymi. Świat wokół osoby chorej mniej lub bardziej, staje się prędzej czy później… chory. Nawet gdy ktoś stara się żyć normalnie, odrzuca stereotypy niepełnosprawności, „zdrowo” realizuje się zawodowo, „zdrowo” spełnia się osobiście i „zdrowo” widzi świat, to jego choroba jest i będzie, zawszy przy tym wpływa to na jego życie. Choroba sprawia, że inaczej widzą mnie ludzie, ich stosunek jeśli nawet nie jest zły to jest już inny. Wszelkie socjologiczne „zdrowe”zasady koegzystowania w społeczeństwie są zaburzone i nic na to nie poradzimy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz